Marzenia
dodane 2025-04-24 12:42
Warto je mieć, prawda? Moje już się nie spełnią.
Marzenia... Nierealne? W okolicznościach życia - faktycznie, nie spełnią się. Zbyt wiele sił i zbyt wiele czasu oddałem pracy. Teraz i jednego i drugiego brakuje. I pewnie gdy tego drugiego przybędzie, drugiego nie będzie już wcale.
Póki co trzymam się jednak tych swoich marzenioplanów. Pomagają mi oderwać się od nieciekawej rzeczywistości. O niej nie chcę nawet myśleć. Pisać - tym bardziej. Ciągłe zawieszenie, ciągła groźba, że jakieś nożyczki nitkę, na której wiszę przetną. I to zadowolenie z siebie ludzi, którzy są za to odpowiedzialni. Nic się nie stało. Jasne. Nic się nie stało. Popękana od uderzeń ściana jeszcze stoi. Że trzeba by ją jakoś zabezpieczyć, wzmocnić? "Ale o so chodzi?". Gdy się zawali nie będzie zdziwienia. Tylko westchnienie ulgi, że już po kłopocie. "My nic nie zrobiliśmy!" - będzie. Nie, bo gdy robili, ściana stała. Teraz wystarczy czekać i nic nie robić. Nie naprawiać. Ściany, swoich grzechów też. Zadośćuczynienie? "Ale o so chodzi"...