Eskalacja
dodane 2023-12-20 15:07
Tak jak się spodziewałem.
Jak by to ująć... Zagłodzić. O to chodziło w przyjętej wobec nas ze dwa miesiące temu strategii. Sami zdechną, nie będzie trzeba dobijać. Tymczasem trzymamy się. Całkiem dobrze. I wczoraj dostaliśmy od Bardzo Ważnej Osoby całkiem miły prezent: trzy sztuki ślicznego mięsa. Zjedliśmy z apetytem :)
Poczta pantoflową dowiedziałem się, że Naczelny Żarłok miał o to wielkie pretensje. Jak można było im dać, skoro to wszystko jest nasze! No ale ktoś stojący trochę na uboczu tej gierki zrobił jednak inaczej. Cudownie rozmnożył te trzy sztuki: dostali jedni i drudzy....
Takiej mniej więcej rekcji się spodziewałem. Myślałem jednak że Wielki Żarłok będzie te pretensje miał do mnie. Że bezprawnie od ust mu odebrałem, a on przecież potrzebuje, bo przed czekającymi zawodami musi być odpowiednio spasiony. Tymczasem on swój gniew skierował na Bardzo Ważną Osobę. Samobójca czy co?
Nie po raz pierwszy widzę, jak nienawiść odbiera rozum. W polityce choćby. W swoim otoczeniu jednak... Nie, czegoś takiego sobie nie przypominam. Kojarzy mi się to raczej z zachowaniem Legiona, który łaskawie potraktowany przez Jezusa - On wyrzucając demony z człowieka pozwolił im wejść w świnie - nie potrafił zadowolić się tym co miał, ale natychmiast całe stado pogrążył w wodach Jeziora Galilejskiego... Nienawiść - nie wiem czy to w tym wypadku nie zbyt mocne słowo - potrafi bardzo dosłownie być destrukcyjna. Bo odbiera rozum. I jest tak, że człowiek na złość babci odmroaża sobie uszy.