Oblężenie trwa

dodane 10:32

Joż nie mam sił. Myślę o ucieczce

Niebawem minie pół roku. Tyle trwa oblężenie mojego serca.

Zaczęło się pod koniec października. Przybyło poselstwo, bym się poddał bez walki. Potem były dwa szturmy. Nieudane. W międzyczasie kilka manewrów mających mi pokazać, że już wszystko przesądzone i obrona nie ma sensu. Rzucone w świat informacje, jakobym już się poddał. Ale nie, jeszcze żyję. Jeszcze stoję na murach. Nie bronię się, bo prócz pięści nie mam czym. Okazuje się jednak, że same mury na razie wystarczają....

Teraz widzę zmianę taktyki. Uszczelnianie murów, by nie docierały do nas najmniejsze nawet transporty żywności. Ewentualnie tylko takie, które będą zatrute. Zobaczymy co będzie...

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 19.04.2024

Kategorie