Czekam na list

dodane 11:21

Coś się zmieni? Poza tym, że raz cień będzie przede mną, a raz za mną chyba nie.

Jesienna depresja? Może. Po prostu jest pustka. Czasem dobrze ją znoszę. Jest przecież tak źle, że trzeba się zacząć śmiać. Ale bywa, na szczęście w ostatnich dniach rzadziej, ze chciałoby się uciec. I choć na chwile pobyć w innym świecie. Nie wiem, może poczuć się ważnym, wartościowym, kochanym? A może po prostu odnaleźć sens tego codziennego wstawania?

Z pozoru wszystko jest jak najbardziej sensowne. I na rozum biorąc, jest. Ale jest wejściem w pustkę.

Całe szczęście, że teraz modlitwa częściej daje otuchę.... Że z tej strony nie czuję niechęci, irytacji, robienia łaski... Ja wiem, w tych relacjach trzeba  kierować się rozumem, nie uczuciami. I na rozum może i jestem byle jaki, ale... w końcu tu czuję się bezpieczny. Tak do niedawna (i przez ostatnich chyba parę lat) czułem się tylko, gdy głaskał mnie górski wiatr, a oczy cieszyła przestrzeń i trawa...

Góry... Ech, na nie już zaczyna brakować sił. Już kończę swoją drogę. Tylko serce by jeszcze chciało. Nogi, plecy, mówią, że już dość....

Ludzie wokół mnie? Najwięcej sympatii okazują mi ci, z którymi nie mam właściwie bliższego kontaktu. Ludzie z parafii. Całą reszta tego świata.... Nie wiem co powiedzieć.

Czekam więc na iskrę. Na coś, co wyciągnie mnie z wiecznego znużenia, marazmu. Ale wiem, że coś takiego się nie zdarzy. Że mój ogień zgasł. Że teraz tylko niebo płacze deszczem, a jedyne, co mnie jeszcze grzeje, to wspomnienia tych dawnych chwil i czasem jakiś promyk wyzierającego przez chwilę zza chmury słońca...

Czekam też na zmiany. Zło w układach w pracy dalej się panoszy. I choć wydaje się czasem, ze niebawem runie, po chwili okazuje się, ze ma się dobrze. Jeszcze jakiś czas przetrwa. A mnie pozostaje siedzieć w tym kartonie i pilnować, by nie wyściubiać z niego nawet nosa. Bo to może być pretekstem do decyzji, by ten mój karton wyrzucić na śmietnik...

Czekam też na list. Taki pisany sercem. Ale taki też nie nadejdzie...

Tak, uciec z tego świata i usiąść znowu przy jakimś ognisku.... Głupie marzenie...
 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie