Codzienność

Słowa, słowa, słowa...

dodane 18:36

Tak, bliźnim trzeba pomagać. Najlepiej, jak byś ty to zrobił. No wiesz, no rozumiesz. Wszyscy uważamy, że to ty powinieneś.

Byliście już w takich sytuacjach? Hahahaha...

Słowa, słowa, słowa... Przeplatane deklaracjami. Stawianie człowieka w niewygodnej sytuacji. Tego, który jeśli się nie zgodzi wyjdzie na skończonego egoistę i drania.

Tym razem chyba egzamin zdałem. Swoje zrobiłem Teraz juz niewiele ode mnie zależy. Ale gorzki śmiech pozostał.

....

Pamiętam pewną październikową noc. Schodziłem z Hali. Też byłem wtedy na rozdrożu. Ale wiedziałem, że blask tamtego dnia i  tamtych dni, może mi zabrać już tylko skleroza. I uśmiechnięty patrzyłem w przyszłość. Tak, uśmiechałem się, choć przyszłość była głównie niepewnością. Ale miałem zdrową głowę, zdrowe serce i dwie ręce do pracy. Wszystko inne powinno się ułożyć.

Piętnaście lat temu było podobnie. Nie było wprawdzie księżycowej nocy, ale był ten sam blask w sercu. Ten zachwyt otwierającymi się przede mną drogami. Moge pójść w prawo, moge w lewo. Co zrobię, będzie pięknie...

Teraz minęło kolejnych prawie piętnaście lat. Jestem o wiele starszy. Znów jednak odkrywam w sobie światło tamtej nocy. Sił mam już o wiele mniej, ale co z tego? Przecież to nie powstrzyma mnie przed pójściem w prawo albo w lewo. Której drogi bym nie wybrał, będzie pięknie....

Wygram wszystko? Wszystko przegram? Byle ten księżyc nie przestał mi świecić nad głową....

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 26.04.2024

Kategorie