Codzienność
A było tak dobrze
dodane 2014-02-21 09:55
Dziś... Kolejna załamka
Było odstanio dobrze. Zacząłem się odnajdywać. Powoli, jak pisałem, pojawiały się w moim życiu jakies marzenia. Dziś nie zniknęły. Znaków nadziei jest nawet znacznie więcej. Ale od paru dni znów powoli zacząłem się staczać....
Cześć. No to jestem. I potem jeszcze chyba ze dwa zdania. W odpowiedzi? Cisza.
Wczoraj. Zobaczyłem, że tak naprawde mnie nie ma w świecie, w którym wydawało mi się, że jestem. Jestem tam jakims intruzem, kimś nowym. Kimś, do kogo tak czy inaczej będzie się mialo pretensje. Za to, za tamto, za jeszcze coś innego. Zobaczyłem jak bardzo ci, którzy wydawało mi się znają mnie, nie znaja kontekstu, w którym przyszło mi żyć. Z ich perspektywy moje słowa, odczucia, to po prpstu przejaw jakieś dziwaczności i aberracji. Coś jak bezdomny, którego rodzina wyrzuciła z domu w oczach przyjaciół tejże rodziny, którzy nie mają pojęcia o co chodzi.
Kiedyś zdecydowałem się wziąć za coś odpowiedzialność. Dziś płace odrzuceniem. Najgorzej, że wydaje mi się od paru dni, że także Boga. Może nie tak ważne. Zawsze kocha mnie przecież wiatr...