Codzienność
Toczy się dalej
dodane 2012-08-30 10:24
Historia mojego życia toczy się dalej. Faktycznie, coraz bardziej się toczy. Już niesterowane...
Rzadko tu piszę. Bo powolutku zacząłem wychodzic z doła. Niestety, zawsze ktoś coś musi zepsuć...
Czasem chciałem pisaż, ale to odkładałem. Potem zapominałem...
Dziś pisze. Żeby zostalo, że wszedłem w nowy etap. Etap polegający na tym, że już zostałem zaszufladkowany prze najbliższych współpracowników. I coraz więcej sobie pozwalają.
Nie mogę sie nawet zastanowić. Mam spełniać żądania. Natychmiast. Nawet jeśli myśli mam w danym momencie zajęte czymś innym. Mam być do dyspozycji, ale jednocześnie kiedy ja coś chcę przedstawić, to przeszkadzam....
W sumie nieistotne... Kiedy się spada jak bezwładny kamień mało ważne, ile razy się uderzy w skały. Końcem i tak jest piarżysko u podnóża ściany....