Kamiennie

dodane 19:06

Wszystko powoli się toczy. Czasem chciałbym, żeby w końcu wszystko wróciło do dawnej normy i beztroski. Niestety, wiem, że się nie wróci.

- Chcę.

- Co chcesz?

- Jeszcze nie wiem dokładnie, ale chcę

- W porządku

Po paru dniach:

- Przygotowałeś co chcę?

- Nie wiem co chcesz.. Musisz w końcu zdecydować.

-  Przecież wiadomo co chcę!  Chcę dobrze i ładnie!

W końcu rozmowa dwóch innych ludzi

- On chce.

- Co chce?

- Dokładnie nie wiadomo.

- A jak nie trafimy w jego gust?

- No właśnie. Skąd mam wiedzieć, co jest dobrze i ładnie?

A na to nakłada się drugi wątek

- Idź na urlop

- Chciałem później

- Nie, teraz, bo ja tak sobie życzę

- Przecież miałem teraz zrobić to a to

- To jeszcze nie zrobiłeś?

- Nie, bo.. wiadomo

- No to idź na urlop. 

- A kto zrobi co miałem zrobić?

- Sie zrobi

Słucham tego i niespecjalnie wierzę własnym uszom. Zastanawiam się jakim trzeba być człowiekiem, by żądać od kogoś jednocześnie prowadzenia pewnych prac i pójścia na urlop. Nierozgarniętym? Podejrzewam, że do tego trzeba być zapatrzonym w siebie egoistą, któremu chciejstwo zasłania zdrowy rozsądek i przyzwoitość. Czyli trzeba być złym człowiekiem.

Coraz częściej widzę, jak metoda zastosowana niegdyś wobec mnie (i w sumie stosowana do dziś), bywa powielana wobec wielu innych ludzi. Domaganie się służalczości, A jak nie, to kopnięcie. Szef nie może przecież odczuwać dyskomfortu. Musi czuć, że jest najlepszy...

Ciekawe jak można być na urlopie i jednocześnie nadzorować

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie