Codzienność
Bez tytułu
dodane 2012-02-20 10:53
Radość - pisać się nie chce. Smutek - trzeba koniecznie.
Drobiazgi. Tak nic nie znaczące. Poczucie odsunięcia. Poczucie klęski. Kulę się cały. I słucham o bieszczadzkich aniołach. Wiem czemu kocham góry. One niczego ode mnie nie chcą i o nic nie mają pretensji. Wielkodusznie karmią moje oczy, uszy, nos i skórę swoim wdziekiem.
Mam nadzieję, że taki sam jest Bóg...