Słońce

dodane 15:02

Tak, wyszło. Jest już na niebie. Choć zimno, jest lepiej. Oświetlony jego blaskiem świat pokazuje, ile są warte codzienne troski...

Siadłem do komoputera i przeglądnąłem swoje stare teksty. Te, które leżą w zakamarkach twardego dysku, nigdy nie publikowane. Wymagałyby szlifu. Nie zamierzam ich publikować, tylko zadumałem się, ile niosły ze soba wspomnień. Dziwię sie, że choć minęło parę lat, opisane tam przeze mnie wydarzenia w dużej mierze pokryła już niepamięć. I gdybym chciał dziś pisac o innych, dziejących się wtedy sprawach.... Ile bym zmyślił?

Swoją przeszłość zawsze traktowałem jak skarb. Skarb, do którego w trudnych chwilach mozna wrócić, by opromieniał codzienność. Dziś myślę, że to wszystko może jest tylko bagażem. NIekoniecznie potrzebnym. Choć...

Napisano: gromadźcie sobie skarby w niebie. Wiem, że niczego ze świata materialnego w wieczność nie przeniosę. Ale może uda się choć ocalić wspomnienia? Wszystkie?

Właśnie w tej chwili przypominam sobie obraz z wakacji po pierwszej klasie liceum, gdy z kolega wędrowałem przez nieznane sobie wtedy góry na miejsce, gdzie mieliśmy spędzić najbliższych kilkanascie dni. Słońce, zamglone widoki, pola pełne głośnych owadów.  To był zupełnie inny świat. Inne były problemy. Ale czy tej jasnej chwili, chwili otwartej na przyszłość, nie warto ocalić od zaminienia?

Albo tej sprzed zaledwie ... no, już dziewieciu lat... kiedy w łąkach na Słowacji tak samo zabójczo grały świerszcze i co tam jeszcze....

Tak, zmiana pracy bardzo wiele z w moim życiu zmieniła... A czasu już coraz mniej. Odkładając na następny rok mogę odłożyć już do wieczności...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie