• Przeznaczenie #30słów

    Czytam książkę po raz któryś. Wiem, że po wyjściu z domu bohaterka zginie pod kołami autobusu. Mimo to mówię do niej: „Zostań. Nie wychodź!”. Nic z tego. Nie posłuchała mnie.


  • Maliny #30słów

    Znowu coś mnie przenosi do Skoczowa. Tym razem kwaskowatość zjadanych właśnie malin. Niegdyś bohatersko przedzierałam się przez malinowe chaszcze z tyłu ogrodu wysłana przez babcię, aby skomponować skład obiadowego [...]


  • Wrocław #30słów

    Krasnoludki mają uciechę z wyskakiwania pod [...]


  • Waltorniowy Belfer

    „Cóż to za rozkosz błądzić przez pokoje z Panią Muzyką we [...]


  • Przyjemności lata #30słów

    Wreszcie można się wygrzać. Wprawdzie klimatyzacja miejscami zmraża, a przeciągi harcują na całego, to pomijając te niedogodności, cieszę się latem. Do tego arbuzowe uradowanie i truskawkowa szczęśliwość. Czego chcieć więcej?


  • SacroExpo

    Mnie się targi SacroExpo podobają. Może z powodu niecodziennej (niekiedy cudacznej) oferty tego trzydniowego wydarzenia, a może w związku z czerwcowym słońcem rozświetlającym w tym czasie kieleckie zakątki. Nie ważne. Lubię tam [...]


  • Po deszczu #30słów

    Podeszczową porą w czasie wakacji w Skoczowie lubiłam obserwować wychodzące z kryjówek ślimaki i dżdżownice. Kiedy dzisiaj o tym sobie wspominałam, czarne kropki z mokrego asfaltu wskakiwały na moje łydki.


  • Babcia #30słów

    Rozmawiałam z osobą, którą moja Babcia uczyła w [...]


  • Don Kichot #30słów

    Baletowy Don Kichot nie tańczył, lecz dostojnie kroczył po scenie, oplatając błędnym wzrokiem czubek kopii. Tancerze w podskokach opowiedzieli historię niepewnej miłości. Pod wrażeniem ich lekkości chciałam tańczyć, tańczyć, [...]


  • Majowo #30słów

    Kiedy ostatnio wiosna schowała się w kałuży, a zimny powiew próbował sforsować lżejszą kurtkę, wydawało się, że maj się obraził. Jednak mgliste poranki i ożywczo zielone krzewy wynagrodziły te niedogodności.

Ewa Winiarska-Drzyzga

blogewoblog@gmail.com

Codzienne radości, ponieważ zdarzają się niemal każdego dnia, szybko powszednieją. Ukrywają się w dobrze znanych domowych kątach, wskakują za pazuchę najbliższych osób. A przecież mogą sprawić przyjemność, zachwycić i uszczęśliwić.

#30 słów

to ramka na pisane akwarelki. Nie są długie, jak i niewielka jest chwila, którą opisują. Łapię wrażenia w słowa krócej lub dłużej i chętnie się nimi z Tobą podzielę.

Zapraszam do odwiedzenia