Zabić owcę!

dodane 12:34

Przeżyłam rekolekcje. Za to teraz najwyższa pora, aby... umrzeć!

O. Fabian Błaszkiewicz SI (jego konferencje bardzo polecam) opowiadał swego czasu o pewnym góralu, który zwierzył mu się, iż kompletnie nie rozumie przypowieści Jezusa o dobrym pasterzu - że szuka zagubionej owcy, znalezioną przynosi do stada, cieszy się... Żaden normalny pasterz tak nie postępuje (on - góral - wie dobrze, w końcu nie od dziś ma do czynienia z owcami). Kiedy jakaś owca mu się zabłąka i uda się ja odnaleźć, wcale nie łączy jej na powrót ze stadem, ale... zabija! Powód? Bo zasmakowała już "wolności" i będzie miała tendencje do opuszczania stada, a - co gorsza - może z niego wyprowadzić też inne. No i jak tu pogodzić fakty z sielankowym obrazem z Ewangelii? W sumie można spróbować - że Jezus jest przecież dobrym Pasterzem, a więc jest inny itd. Nie ulegajmy jednak pokusie łatwych rozwiązań. Przyjdzie czas - przyjdzie rada. No i przyszła - na rekolekcjach...

Jestem owcą. Grzech, moje złe wybory sprawiły, że się zabłąkałam. Jezus mnie właśnie odnalazł i znów "łączy ze stadem" (po rekolekcjach wracam do wspólnoty). Istnieje jednak realne ryzyko, że po powrocie nadal będę mieć tendencje do wymykania się na bezdroża. Mogę za sobą pociągnąć także innych... Wniosek? Nie ma wyjścia - trzeba umrzeć! I nagle... eureka! Tak, muszę umrzeć. Muszę codziennie umierać w przestrzeni swoich małych krzyży. Muszę uśmiercać w sobie dawnego człowieka z jego uczynkami (por. Kol 3, 9). Muszę umrzeć w tym, co jest mi powodem grzechu. Nie mogę wrócić taka sama. Coś musi we mnie umrzeć (a coś się musi narodzić)...

Starzy górale to jednak znają się na rzeczy...

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 05.05.2024

Ostatnio dodane