Na dzień dobry :)
dodane 2011-09-18 12:49
Nie jestem dobra w słownej szermierce. Może z temperamentem choleryka potrafiłabym "odpalić" rozmówcy od razu, kiedy ten zarzuca mnie swoimi argumentami. Albo i nie zarzuca - wystarczy, że jest niecierpliwy. Ale niestety (a może i stety), mnie potrzebny jest czas, czas na namysł. Z niekłamaną radością przeczytalam więc fragment z Mądrości Syracha o tym, że odpowiadać należy po namyśle. :) Czasem nawet nie ma od razu bezpośredniego rozmówcy, za to jest nasłuchiwanie i jest namysł i... rodzą się wnioski. Stąd i pomysł, aby tu czasem się nimi podzielić. Na dobry początek tyle o moich motywać bycia tutaj. Zapraszam zatem do wspólnego "namysłu" nad otaczającą nas rzeczywistością... s. Magda