Wojna - dobry sposób na rozwiązanie konfliktu?
dodane 2013-03-20 20:26
Po przeczytaniu 12 rozdziału Księgi Jozuego Starego Testamentu w przypływie jakiejś fali natchnienia, napisałem wydaje mi się, że piękną notkę, którą poprawiłem i wstawiłem na swojego bloga.
I co sie stało? Notka się wogóle nie pojawiła. Coś źle kliknąłem, coś niewłaściwie nacisnąłem i po moich przemyśleniach nie został nawet ślad. Szkoda, tak przy okazji to miałbym prośbę do administratora tego portalu o przeanalizowanie sposobu umieszczania notek nas blogach. Na innych portalach jest duzo prościej, tutaj samo dojście do miejsca gdzie można umieścić wpis jest chyba za bardzo skomplikowane.
Może za duzo narzekam, ale żal za utraconą notką pozostaje. Nie jestem jej w stanie teraz odtworzyć. Szkoda Opowiadała o sposobach rozwiązywania problemów za pomocą rozwiązań siłowych. Skłonił mnie do tego biblijny opis królów, którzy zostali pokonani przez lud izraelski. Tych królów którzy przegrali w walce tracąc pewnie swoje życie jest wymienionych w rozdziale kilkudziesięciu.
Ale jak to zawsze bywa, tak i w Bibli nie jest nic wspomnaine o szeregowych ludziach, który w takich sytuacjach najwiecej cierpią, bo przecież królowie sami się nie bili, oni tylko dowodzili swoimi narodami. Narody te musiały krwawo sie poświęcać dla swoich władców, demondtrując im bezwzględne posłuszeństwo.
Czasów biblijnych oczywiście nie można porównywać do tych które teraz mamy. Wojny i związane z tym życie człowieka miało chyba nieco inną wartość. Daltego tak dużo przemocy i scen drastycznych odnajdujemy w Bibli.
Na pewno można to też traktować trochę w kategorii symboli, czyli walki dobra ze złem, ale to sa już tylko moje przypuszczenia. Nigdy nie byłem zwolennikiem rozwiązań siłowych i pewnie juz nigdy nie będę. Uważam, że zwyciężac można w dużo łagodniejszy sposób wykorzystując swoje cechy, jak intelekt, rozumne myślenie i zdolności które w każdym człowieku jednak drzemią. To jest życie ...