Studnia

dodane 13:20

Był sobie człowiek, który całe życie żył w studni. Codziennie spoglądał w górę i marzył, żeby wyjść na powierzchnię.

Studnia była mała, może półtora metra średnicy. Człowiek nie wiedział, jak się w niej znalazł, ale wiedział, że musi wyjść. W górze, zaledwie kilkanaście metrów nad nim, jarzyło się niebieskie niebo, przepływały białe chmury, krzyczały ptaki. W nocy człowiek patrzył na gwiazdy, w dzień na blask Słońca.

Człowiek o niczym tak nie marzył, jak tylko żeby opuścić studnię. Oddychać świeżym powietrzem, czuć wiatr na twarzy i trawę pod stopami. Jednak droga w górę była bardzo trudna i niebezpieczna. Człowiek długi czas się w sobie zbierał, przygotowywał i trenował mięśnie.

W końcu pewnego dnia postanowił działać. Zaparł się rękami i nogami o brzegi studni i zaczął piąć się do góry. Kilka razy spadł z hukiem, ale zawsze się podnosił. Przez wiele godzin piął się i wspinał. Cały czas myślał tylko o świecie, jaki czeka go tam na górze. W końcu, pokonując wszystkie przeszkody i dając z siebie ostatek sił, uczepił się cembrowiny.

Wypełzł ze swojej studni i rozejrzał się. Ze zdumieniem stwierdził, że nie ma żadnych łąk, lasów ani morza. Dalej znajdował się w studni, tylko trochę szerszej, czterometrowej. Jej brzegi były tak samo zimne i gładkie, jak tej pierwszej. A kilkanaście metrów wyżej dalej jaśniało niebo i świeciło Słońce.

Człowiek usiadł i zapłakał.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane