Uncategorized
Po miniminiwyprawie... ;)
dodane 2010-07-27 21:33
No tak, chyba niektóre teksty o blondynkach są prawdziwe. Zamiast w domciu sprawdzić sobie, o której mam autobus powrotny z Brzegu, to sprawdzałam to już na miejscu. Po czym się okazało, że mam tylko godzinę i dwadzieścia minut, skutkiem czego zdążyłam tylko szybkim krokiem zajść na cmentarz, pomodlić się parę minut i szybkim krokiem wrócić. Nóg nie czuję. Jak jechałam na ten cmentarz autobusem, to było bliżej! ;) Ale i tak się cieszę, warto było. Bardzo życzliwi ludzie mieszkają w tym Brzegu... Może klimat miasta, a może po prostu wszystkie miejscowości mniejsze od Warszaw, Wrocławów, Poznaniów czy innych takich są cieplejsze... Chociaż... w moim mieście też nie jest źle :).
A wieczorem podtrzymywanie na duchu Ks. Wikariusza i otwieranie Kościoła... Bardzo sympatycznie...
No i teraz padam. Kolejny raz pozdrawiam Rozmówcę :)
Do usłyszenia :)