Mader
Sprawiedliwość
dodane 2013-10-30 19:07
Ludzka sprawiedliwość, trzeba dodać. W czasie szczęśliwym i sytym,
otoczony gronem wielbicieli, sąsiadów, koleżanek i kolegów, znajomych bliższych oraz dalszych, którzy nawet chętniej, niż inni, przedstawiają się, jako przyjaciele, człowiek zapomina, jak to jest, gdy spotykają go nieszczęścia. Przychodzą potem złe czasy, bessa, jak to napisała blogowa koleżanka.
W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mnie wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie [Ewangelii] i żeby wszystkie narody [je] posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa.
Zostałby zupełnie sam, gdyby nie Bóg- pisze św. Paweł, a psalmista nie ma złudzeń
Wyprowadź mnie z więzienia,
bym dziękował imieniu Twojemu.
Otoczą mnie sprawiedliwi,
gdy okażesz mi dobroć.
„ Otoczą mnie sprawiedliwi, gdy okażesz mi dobroć”- chciałoby się powiedzieć: rychło w czas. Stanąć obok człowieka, którego Bóg już wzmocnił, nagrodził czy wywyższył, cóż to za odwaga czy sprawiedliwość, skoro wcześniej opuściło się go w potrzebie? Czy wręcz nie zauważyło, że czegokolwiek potrzebuje...
Miałam dotąd w życiu to szczęście, łaskę, że nawet w najgorszych dla mnie momentach, przynajmniej jedna osoba stała przy mnie, trzymając mnie za rękę. A i tak było bardzo, bardzo trudno. Nie wszystko „kończy się dobrze". Przyjaciele, nawet najbardziej oddani i sprawiedliwi, nie zawsze mogą coś „zrobić”, zaradzić, uratować. Ale sama ich obecność jest kojąca.
A ci, którzy, choć w tłumie żyją, wielu służyli, sami zostają?
Oglądam się w prawo i patrzę:
a nie ma nikogo, kto by miał wzgląd na mnie.
Znikła dla mnie możność pomocy,
nie ma nikogo, kto by dbał o moje życie.
Do Ciebie wołam, o Panie,
mówię: Ty jesteś moją ucieczką,
udziałem moim w ziemi żyjących.
Mader
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
PS Notka nie ma oczywiście nic wspólnego z omawianym dziś na portalach zachowaniem posła