W ramach formacji (kształtowania) we wspólnocie rozważam intensywnie (czytaj - codziennie rozdział ;-) Nowy Testament i siłą rzeczy skupiam się na „byciu uczniem”, apostołem. Dlatego też szczególnie przyciągnęły mnie dzisiejsze słowa papieża Franciszka.

 

Papież zadaje pytania w ramach katechezy: Kościół jest apostolski. Czy jesteśmy misjonarzami naszym słowem, a zwłaszcza naszym chrześcijańskim życiem? naszym świadectwem? Czy też jesteśmy chrześcijanami zamkniętymi w naszym sercu i naszych kościołach, "chrześcijanami zakrystii", chrześcijanami jedynie słów, ale żyjącymi jak poganie?

 

Czy też jesteśmy chrześcijanami zamkniętymi w naszym sercu? To pytanie szczególnie mnie przyciąga. Jest to też pytanie, myślę, o prywatność wiary. Pierwszokomunijnie mówiąc, w moim sercu (mając na myśli najintymniejszy zakamarek mnie) spotykam się poprzez wiarę z Bogiem. Te przeżycia, te rozmowy (modlitwa) są jak najbardziej moje, prywatne. Ale z drugiej strony nie mogę sobie jakoś wyobrazić, aby takie spotkania nie przynosiły konkretnych postaw w życiu. Nie chodzi o masową ewangelizację. Każdy na swoją miarę (a w zasadzie na miarę wyznaczoną mu przez Boga – tej miary warto poszukać :) i nie musi to być od razu wychodzenie na ulice. Powinno jednak przynajmniej być widać po człowieku wierzącym, że żyje inaczej. Może dziwnie, może staroświecko, czy nieżyciowo. Niech sobie sąsiedzi interpretują. Ale jednak inaczej, zastanawiająco inaczej. Dlaczego tak? - może się rodzić u innych pytanie.

 

Poza tym jednak to, w co wierzymy, zostało objawione w sposób jednoznaczny. Prawdy wiary są głoszone w Kościele. Nie mogę ich sobie prywatnie interpretować. W tym sensie więc wiara nie jest sprawą prywatną. Kościół zachowuje przez wieki ten cenny skarb, jakim jest Pismo Święte, nauka, sakramenty, posługa pasterzy, tak, że możemy być wierni Chrystusowi i uczestniczyć w Jego życiu. To jak rzeka przepływająca w dziejach - rozwija się, nawadnia, ale płynąca woda jest zawsze tą, która wypływa ze źródła, a tym źródłem jest sam Chrystus: On jest Zmartwychwstałym, Żyjącym, a Jego słowa nie przemijają.

 

I pamiętajcie – jak mówi papież na koniec katechezy - że Kościół jest apostolski, gdyż modlimy się - pierwsze zadanie i ponieważ głosimy Ewangelię swoim życiem, a także słowami.

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Jetske19/flickr.com