Macie problemy z piosenkami religijnymi, które do zaśpiewania proponują nam organiści w czasie mszy? …Bo ja mam.

 

Ofiaruję Tobie, Panie mój, całe życie me, cały jestem twój - aż na wieki. – Te słowa wyśpiewuję z przekonaniem, bo tak chcę żyć, nawet jeśli mi nie wychodzi. Ale na następnych już się zacinam.

 

Oto moje serce, przecież wiesz, Tyś miłością mą jedyną jest.

Pan Bóg wie, że nie jest moją jedyną miłością, że kocham też innych. Zgadzam się na Źródło miłości, Dawcę miłości, Miłość, ale jedyną?

 

Jezu, ufam Tobie od dziecięcych lat. – Tego wersu kolejnej religijnej piosenki również nie śpiewam. Nie ufam Bogu od dziecięcych lat, bo jako dziecko nie byłam wychowywana w wierze, nie wiedziałam, co to znaczy ufać Bogu. Dojrzewam do ufania Bogu.

 

Macie takie teksty, które nie chcą Wam przejść przez gardło? I niekoniecznie dlatego, że są niesłuszne, ale dlatego, że nie doświadczacie ich, że nie są prawdą w Waszym życiu. A może w ogóle się nad tym nie zastanawiacie?

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Dani Lurie/flickr.com