Mama_Kasia
Randka
dodane 2013-06-28 23:14
Jestem po randce z mężem :)
Niespodziewanie na nas spadła, bo my w zasadzie na randki nie chodzimy, co więcej my nigdy na randki nie chodziliśmy.
Był bardzo ciepły wieczór jednego z najdłuższych dni w roku, był piasek, szum fal, latające czaple, pyszne piwo z małego browaru, zachód słońca, on i ona. Trwało to chwilę i dało nam dużo radości, chociaż naprawdę nie czujemy, że potrzebujemy takich randek.
Staliśmy się uczestnikami weekendu dla małżonków, bardziej jako króliki doświadczalne niż potrzebujący takiej formy rekolekcyjnej. Jednak muszę przyznać, że fajnie było tak sobie pobyć razem.
Wiem, że innym te dni dały dużo więcej - czas i warunki na szczerą rozmowę. Wydawałoby się, że możliwości spotkań w jednym domu ze współmałżonkiem jest wiele, jednak ludzie potrafią się zgubić nawet w kawalerce, a niektórzy tak naprawdę nigdy się nie odnaleźli. Pogubieni w swoim człowieczeństwie weszli w małżeństwo.
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. Moyan_Brenn/flickr.com