Mama_Kasia

Homilein

dodane 19:50

W tej parafii posługiwali księża, którzy przejmowali się Słowem. Od wielu lat nawet w dzień powszedni głosili homilię. Tłumaczyli Słowo, tak jak Filip tłumaczył Etiopczykowi, napotkanemu w drodze.

 

Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza: „Czy rozumiesz, co czytasz?” - zapytał. A tamten odpowiedział: „Jakżeż mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie wyjaśni?” (…)

„Proszę cię, o kim to Prorok mówi, o sobie czy o kimś innym?” - zapytał Filipa dworzanin.  A Filip wychodząc z tego [tekstu] Pisma opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. (Dz 8)

 

Aż pewnego dnia księża w tej parafii przestali tłumaczyć. Po odczytaniu Ewangelii nie było nawet czasu, aby choć przez chwilę rozważyć tekst. Od razu przechodzili do modlitwy powszechnej. W kościele, w czasie Liturgii Słowa wierni usłyszeli Słowo, ale nie mieli ani sekundy, aby się nad nim zatrzymać. Nie mówiąc już o tym, że nie znalazł się nikt, kto by im Słowo wytłumaczył.

 

Dlaczego przestali?

…Bo w czasie nabożeństwa majowego jest już rozważanie? …Ludzie tak naprawdę nie wiedzieli, dlaczego tak się stało (…tłumaczenie o majowym było niezrozumiałe), ale pokornie dostosowali się do nowego zwyczaju. Jedni nie mieli z tym żadnego problemu, drugim było żal, żal księży, którzy odeszli od tego, do czego zostali powołani. Nawet, jeśli ta zmiana miała trwać tylko miesiąc, to szkoda tego miesiąca, bo szkoda każdego dnia, gdy ma się możliwość, a nie tłumaczy się Słowa.

 

Wczoraj, w święto apostołów Filipa i Jakuba, także w tej parafii wierni wyśpiewali psalm: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi, ufając, że głos świadków Jezusa będzie jednak słychać.

 

A Jezus? …Zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.

Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im.  Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?» (Łk 24,27-32)

Znalazłam takie tłumaczenie greckiego słowa homilein: przebywanie razem i nawiązywanie przez mówiącego więzi ze słuchaczami; być razem i rozmawiać ze sobą. Czy można to zastąpić czytaniem, choćby najbardziej pobożnej książki, w czasie nabożeństwa?

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot.  Evangélicas/flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane