Isma
Tagi: serce
dodane 2013-03-18 12:22
Gdyby zacząć tworzyć w sieci bazę tekstów kardynała Jorge Mario Bergoglio - papieża Franciszka (to bardziej wymagające zadanie, niż powielanie zdjęć na okładkach!), i gdyby chcieć je dla porządku otagować (nie bez powodu o. Antonio Spadaro SJ mówi o "krótkich wiadomościach cyfrowych" jako o stylu komunikowania się papieża), w chmurce tagów nie mogłoby zabraknąć słowa "serce".
W liście do wiernych na Wielki Post prymas Argentyny pisze: "Dramat rozgrywa się na ulicy, w dzielnicy, w naszym domu, i – dlaczego by nie – w naszym sercu." Trzeba rozdzierać serce, nie szatę, mówi za prorokiem Joelem: "Rozdzierajcie serca wasze, abyśmy mogli dzięki powstałej szczelinie widzieć prawdę. Pojednajcie się. Rozdzierajcie serca wasze, otwórzcie wasze serca, gdyż tylko do serca rozdartego i otwartego może wejść miłość miłosiernego Ojca, który nas kocha i nas uzdrawia. Rozdzierajcie serca wasze, mówi prorok, a św. Paweł nieomal na kolanach nas prosi: „pojednajcie się z Bogiem”. Zmiana dotychczasowego trybu życia to znak i owoc rozdartego i pojednanego serca, doświadczonego miłością, która nas przerasta. To jest właśnie wskazówka, w obliczu tylu ran, które nas bolą i które mogą nas doprowadzić do pokusy bycia zatwardziałym. Rozdzierajcie serca wasze, aby modląc się w ciszy i skupieniu, doświadczyć słodyczy Bożej czułości. Rozdzierajcie serca wasze, aby odczuwać tyle cierpiących istnień, na które nie możemy pozostawać obojętni. Rozdzierajcie serca wasze, abyśmy mogli obdarowywać taką miłością, jaką sami jesteśmy obdarowywani, abyśmy mogli pocieszać w taki sam sposób, w jaki nas pocieszono, i dzielić się tym, co otrzymaliśmy".
Serce człowieka. Nie tylko siedlisko ludzkich emocji i uczuć, ale to, co najpełniej wyraża człowieka samego. Istota, tożsamość, prawda.
Znawcy przedmiotu posługują się czasem terminem "teologia serca". Ale tu nie chodzi przecież o akademickie "distinguo". Chodzi o teo-logię, ktora wyrasta z doświadczenia życia. O dzielenie się tym, co otrzymaliśmy. O świadczenie o Bogu słowem wyrastającym z serca, czasem rozdartego, a zawsze zasługującego na przebaczenie. Takie, o jakim mówił do brata w biskupstwie św. Franciszek Salezy: "Trzeba odnosić się do słuchaczy serdecznie i ufnie, bezpośrednio i prosto oraz z prawdziwą pobożnością. Trzeba mocno kochać naukę, którą się głosi, i wierzyć samemu w to, o czym się chce przekonać innych. Najwyższą sztuką jest nie uciekać się do żadnej sztuki. Nasze słowa powinny być płomienne, co nie wymaga ani krzyków, ani przesadnych ruchów, ale po prostu wewnętrznego żaru. Słowa muszą płynąć nie tyle z ust, co z serca. Niech sobie ludzie mówią, co chcą, a jednak serce zawsze przemówi do serca, gdy natomiast język przemawia tylko do uszu".
Imię "Franciszek", mówil papież, wyrosło z zapadajacych w serce słów kard. Claudio Hummesa o ubogich. Przyszło z serca, do serca trafiło, z serca zostało wybrane.
"Serce przemawiające do serca". Serce Jezusa, serce człowieka.
Isma