Izajasz. Paweł. Piotr. Trzy osoby z dzisiejszych czytań. Różne historie, ale ten sam Bóg, który zadziałał w ich życiu. Głupio napisać, że dostrzegam schemat w tym działaniu, bo jak tu umieścić Boga w jakimkolwiek schemacie.

Ale na potrzeby tej notki wyróżniam trzy punkty w spotkaniu Boga z człowiekiem:

1. Bóg ukazuje swoją wielkość, majestat, moc (wizja Izajasza „Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem.”; historia nawrócenia Pawła; cudowny połów ryb z dzisiejszego fragmentu Ewangelii)

2. człowiek uświadamia sobie swoją grzeszność, nicość wobec Boga (przyjrzyjcie się czytaniom tej niedzieli)

3. w skrócie pisząc – podźwignięcie człowieka z kolan; Bóg okazuje swoje ogromne miłosierdzie i zaufanie. Posyła nędzarza, aby był Jego sprzymierzeńcem, głosicielem, apostołem, świadkiem.

 

Już pisałam, że jestem pod wpływem  Dzienniczka s.Faustyny :), a te czytania świetnie wpisują się w te rozważania. I można sobie wciąż powtarzać usprawiedliwiając swoją niemożność „pójścia na całość”, padnięcia przed Bogiem i oddania Mu pola do działania, że to były święte, wielkie osoby, ale wystarczy poczytać historie „zwykłych” ludzi. Ten „schemat” powtarza się, choć nie zawsze w spektakularny sposób. …Bóg działa w nędzy człowieka! Zawierzyć, zaufać, poddać się Jemu - …trudne.

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Jos Dielis/flickr.com