Mader

Czempionsy

dodane 11:07

Krakowskim Przedmieściem szedł tłum w koronach wyśpiewując kolędy. W Warszawie Orszak Trzech Króli był naprawdę imponujący i pomimo przejmującego chłodu – radosny.

 

Mijaliśmy właśnie Dwór Heroda. Diabły, a raczej diabełki, nie były straszne, ale zabawne. Miały czerwone rogi, wysmarowane na czarno twarze i uśmiechały się zachęcająco. Starały się zatrzymać idących w Orszaku ludzi, ale zimno i wspólny śpiew kolęd robiły swoje – tym razem jednak lepiej było pozostać w tłumie. A gawiedź – zupełnie nie jak tłumy zazwyczaj- podążała we właściwym kierunku. Powitać Pana i oddać Mu pokłon.

 „Non serviam! – pokrzykiwały zziębnięte diabełki i ochoczo tłumaczyły nieumiejętnym „Nie będę służył”. Ale czy słowa powtarzane wielokrotnie przez polityków, mogą jeszcze zrobić wrażenie? Demony miotały się bezsilnie, aż… Aż wreszcie do mikrofonu dorwał się jeden taki bardziej utalentowany wokalnie.

We are the champions my friend… – zaśpiewał czysto i wyraźnie.

Kilka osób zwolniło. Inne odwracały się z zaciekawieniem. Kolęda przycichła.

And we'll keep on fighting to the end 
We are the champions 
We are the champions 
No time for losers 
'Cause we are the champions of the world 

I jednak… jednak coraz więcej ludzi przystawało.

 

Mader

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

fot. Daehyun Park/Flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane