Mader
Dzień po
dodane 2013-01-02 10:35
Powrót ze wsi
Przedpołudniowy PKS zatrzymał się 1 stycznia w małej mieścinie. Zerknęłam do środka: niewiele miejsc było zajętych. W przejściu gdzieniegdzie stały walizki. Odliczyłam pieniądze na bilet (nie podrożał!), kierowca uśmiechnął się (“Miłej drogi”- “Dziękuję. Dobrego Nowego Roku”), wydał kwitek. Większość pasażerów podsypiała, gdy autobus telepał się drogą. Posylwestrowe fryzury zdradzały przyczynę zmęczenia. Na siedzeniu obok srebrzył się brokat.
A przed nami, na przedniej szybie, był zawieszony obrazek Matki Bożej. Czuwała. Nad drogą czuwała.
Mader