Mama_Kasia
Światło
dodane 2012-12-29 10:12
Budzik zadzwonił o 7.20. Ku mojemu zdziwieniu wcale nie było jasno. Odzwyczaiłam się przez ostatnie dni od wczesnego wstawania; korzystając z wolnego oczy otwierałam około 10-ej ;-)
Wstaliśmy z mężem w pośpiechu. O 8-ej zaczynała się w naszym kościele msza poranna. W ciągu dwudziestu może minut zrobiło się całkiem jasno. Zachwyciliśmy się różową poświatą porannego słońca, która rozpraszała się na chmurach. I to nie tylko na wschodzie. Różowo było wkoło nas.
W naszym franciszkańskim kościele w czasie mszy porannej odmawiana jest jutrznia. Popłynęła więc w ramach uwielbienia modlitwa Zachariasza: Dzięki serdecznej litości naszego Boga, z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce, by oświecić tych, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają, aby nasze kroki skierować na drogę pokoju.
Nie potrafię zapisać wszystkich myśli, które ten czas niesie. Niepojęty Bóg, Światło na oświecenie pogan, jak woła w dzisiejszym Słowie Symeon. ...A wszystkie te myśli mają swój początek w Słowie, o którym psalmista mówi: Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce.
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. elPadawan/flickr.com