Mama_Kasia
Zatroskanie
dodane 2012-12-16 12:38
O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. (z Listu do Filipian)
Słuchałam tego czytania dzisiaj na mszy i zobaczyłam… siebie, z różnymi kłopotami, zatroskaniem, myślami, problemami, które potrafią zmęczyć, zniechęcić, odebrać radość. Znacie to?
I te słowa takie… pokrzepiające, serdeczne: O nic się już zbytnio nie troskajcie. Już, zbytnio – o to właśnie chodzi, żeby umieć już przestać zamartwiać się, żeby zatroskanie nie było zbytnie, żeby urwać tok galopujących myśli, nie nakręcać się na problem. Czasami sprawa tak bardzo się rozrasta, że potrafi przeniknąć do rozmów w domu, ze znajomymi. Zatruwa. Powoduje zgorzknienie.
…Ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu. Taka w sumie prosta sprawa! A mam wrażenie, że… zapominana. Przeze mnie na pewno. Muszę uruchomić rozum, aby przypomnieć sobie w takiej sytuacji, że Bóg jest Wszechmogący, że czeka na moją decyzję, na moją wiarę, że jest władny pomóc, w każdej sprawie. Nie zawracam Mu głowy sobą, gdy proszę, błagam, dziękując jednocześnie za Jego obecność i problem, który zaprząta mi myśli.
Św. Paweł pisze (a jest dla mnie wiarygodny): A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. Martin Cathrae/flickr.com