Mama_Kasia
Rodzice i odpowiedzialność
dodane 2012-10-30 14:18
Zrodził mi się szalony pomysł.
A jakby tak w ramach przygotowań dzieci do I-ej Komunii nie zajmować się dziećmi, a przygotowywać rodziców? Rodzice zbieraliby karteczki, że byli obecni na mszy niedzielnej (oczywiście tylko ci, którzy są katolikami). Bo dlaczego od dzieci wymaga się obecności na mszy? One mogą nie mieć wpływu na to, czy są obecne, czy nie, a to one rozliczają się przed księdzem, czy katechetką.
To rodzice przychodziliby na katechezy do salek. Im wyjaśniałoby się, co to jest msza, komunia, Eucharystia, spowiedź. Im dawałoby się narzędzia, w jaki sposób własnym dzieci przekazać kolejne tajniki wiary. Od nich potem wymagałoby się, czy dzieci są do przyjęcia sakramentu przygotowane.
Wywrotowy pomysł, ale przecież to rodzice są odpowiedzialni za przekazanie wiary swoim dzieciom. To jest ich zadanie, do którego przed Kościołem sami się zobowiązali. Parafia powinna im w tym pomóc, ale nie wyręczyć.
I nie ma co mówić, że niektórzy rodzice są niewydolni. Otrzymali wiarę na chrzcie, mają sakramenty, mają możliwość modlitwy, rozeznania. Owszem, niektórych trzeba mocno wspomóc, ale właśnie ich, a nie dzieci.
…Obawiam się tylko, że okres przejściowy byłby baaardzo dłuuugi. Zaległości, niestety, są olbrzymie. …Ale przecież warto.
Wiem, z karteczkami za obecność na mszy przesadziłam, ale resztę traktuję całkiem poważnie.
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. spaceamoeba/flickr.com