Mama_Kasia

Dawanie świadectwa

dodane 08:09

Moja wspólnota (zwyczajna wspólnota rodzin, niezwiązana z większym ruchem; mająca kilkanaście lat) została poproszona o danie świadectwa wiary w jednej parafii.

 

…Nie jest to sytuacja dla mnie komfortowa. …Lekki strach czuję. Tak stanąć przed ludźmi… To takie pierwsze odruchy przed spotkaniem z czymś niewiadomym, niecodziennym. Zagłuszane są (na szczęście) przez wdzięczność, że możemy dać świadectwo, mówić o wierze w codzienności, w życiu osoby, rodziny. I to teraz, na początku Roku Wiary. Cieszę się również, że nie uciekamy przed wezwaniem. Latem poprosiłam o intencję mszalną, abyśmy poddawali się natchnieniom Ducha Świętego. Uznaję, że to jest Boża odpowiedź dla nas :)

Tylko jak być autentycznym w słowach? Jak nie przegiąć? Jak nie przesłonić sobą Jezusa Chrystusa? …Czasami czuję się zażenowana, gdy ktoś publicznie opowiada o swojej wierze. Chciałabym tego uniknąć.

 

…Jeśli ktoś może, proszę o modlitwę w niedzielę za nas, za mnie i za tych, do których zostaliśmy posłani. Żebyśmy nie przeszkadzali Panu Bogu.

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. Gripnerd/flickr.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 05.11.2024

Ostatnio dodane