Mader
Przytulanki
dodane 2012-10-22 14:45
Wybieram słowa świętych i błogosławionych. Nie da się ukryć, że niektóre "pasują mi" bardziej, inne mniej.
Im wiecej wypowiedzi świętego, tym łatwiej wybrać. Tym łatwej też "nie zauważyć", "ominąć" a mimo to przecież przeczytać, a nawet zacytować. Skoro nauczanie jest tak bogate, nie ogarnie się wszystkiego. Może powstać całkiem bogaty, a przy tym miły i nawet wesoły zbiór.
Najważniejsze są jednak chyba te TRUDNE słowa. Niewygodne.
Cierpienie małżonków, którzy nie mogą mieć dzieci lub obawiają się przyjścia na świat dziecka upośledzonego, jest doświadczeniem, które winno być przez wszystkich rozumiane i odpowiednio oceniane. Pragnienie posiadania dziecka przez małżonków jest czymś naturalnym. Wyraża się w nim powołanie do ojcostwa i macierzyństwa, wpisane w miłość małżeńską. Owo pragnienie może być jeszcze silniejsze w przypadku par małżeńskich dotkniętych nieuleczalną bezpłodnością. Jednakże małżeństwo nie daje małżonkom prawa do posiadania dziecka, lecz tylko prawo do podejmowania aktów naturalnych, które same przez się służą przekazywaniu życia.
Tego rodzaju prawo do posiadania dziecka sprzeciwiałoby się jego godności i naturze. Dziecko nie jest rzeczą, która należy się małżonkom, nie może być ono uważane za własność. Jest raczej darem małżeństwa, i to "największym", najbardziej żywym świadectwem wzajemnego oddania się bezinteresownego rodziców. Z tego tytułu dziecko ma prawo - jak wspomniano - być owocem aktu właściwego miłości małżeńskiej rodziców i jako osoba od momentu swego poczęcia mieć również prawo do szacunku.
To uśmiechnięty, przebaczajacy, tak miły, że aż umiłowany Jan Paweł II te słowa po sobie zostawił.
Mader
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. Sam Howzit/Flickr.com