Isma
Dżender
dodane 2012-10-17 23:16
- Kupimy chłopakom opaski na Dzień Chłopaka – oznajmiła M., borykając się z zamkiem błyskawicznym kurtki.
- A, takie gumowe, na rękę? Z napisami?
- Nie gumowe, tylko plastikowe, i nie na rękę, tylko na głowę…
A to mnie zaskoczyła.
- Jak to: na głowę?
- Normalnie. Do włosów. Oni chcą.
Fakt, kilku artystów płci męskiej w klasie M. dysponuje obfitą fryzurą, godną Ignacego Jana Paderewskiego - patrona szkoły, ale mimo wszystko…
- Jeszcze brakuje, żeby spódnice zaczęli nosić! – nie powstrzymałam się od zgryźliwości.
- A dlaczego nie? Nie ma różnicy. Mężczyźni noszą. Księża.
Poczułam się bliska wywieszenia białej flagi.
- M., a jest w ogóle jakakolwiek różnica między kobietami a mężczyznami, co…?
- Pewnie, że jest. Mężczyźni maja generalnie niższe głosy. – zawyrokowała fachowo uczennica szkoły muzycznej.
- Taaak. A powiedz mi… tak poza tym, to sobie można wybrać, czy się chce być kobietą, czy mężczyzną…?
- No coś ty. Oczywiście, że nie. Można się najwyżej próbować przebierać za kobietę, jak się jest mężczyzną, tak jak ten wielgachny poseł w okularach, wiesz, zapomniałam jak on się nazywa. Przecież to i tak nic nie zmienia – już mówiłam, ubranie nie robi różnicy. Pan Bóg ludzi w raju stworzył od razu albo mężczyzną albo kobietą – ale bez ubrania, nie?
Isma
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. daveynin/Flickr.com