Mama_Kasia
Pokój i Dobro
dodane 2012-10-03 20:34
Właśnie wróciłam z kościoła. Skończył się Transitus, nabożeństwo, pamiątka błogosławionej śmierci św. Franciszka. ...Franciszek zmarł w nocy 3 października 1226 roku.
…Ciemno w świątyni, tylko zapalone świece w rękach franciszkanów i zgromadzonych wiernych. Cisza, przeplatana Słowem Bożym i słowami ludzkimi, opisem śmierci świętego, listem, który św. Franciszek zostawił braciom. Piękne psalmy, pieśni, wyśpiewana litania.
Dwa słowa nasuwały mi się w tym czasie: Pokój i Dobro. …Jest to ich, franciszkańskie pozdrowienie :)
Dobry Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju – śpiewaliśmy. Uczyń z nas, ze mnie narzędzie Twojego pokoju. Tam, gdzie walczą o względy, o władzę, o bycie najlepszym, docenianym. Tam, gdzie boją się o swoją przyszłość, o los bliskich, o życie. Tam, gdzie mają poczucie krzywdy, znieważenia, gdzie nie potrafią przebaczyć. Tam wszędzie posyłasz ludzi z Twoim Słowem, bo tylko ono może cokolwiek zmienić.
…Potrzebny jest człowiek, który to orędzie zaniesie! I niekoniecznie człowiek w habicie. Może mieć elegancką sukienkę, spodnie dżinsowe, bluzkę w paski lub gładką koszulę. Ważne, aby chciał, aby wierzył, że Ewangelia to jest rzeczywiście Dobra Nowina, działająca cuda.
Mama_Kasia
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. m.gifford/flickr.com