Mader
Szukałam prawdy
dodane 2012-10-01 11:24
Jak postanowiłam, tak zrobię. Ale czy tak się stanie?
Na środkowym klombie, między drzewami na wiosnę zakwitną szafirki. Tak postanowiłam. Cebulki, same maluśkie i niepozorne, jak później kwiatki, które robią wrażenie jedynie w dużej grupie, trzeba już teraz wkopać. Teraz – żeby zakwitły wiosną! Zupełnie jak tulipany, narcyzy, żonkile i inne...
Umieszczałam je – te najbardziej typowe: szafirowe i pachnące - okalająco. A potem grupkę fioletowych obok róży. Po drugiej stronie - takie granatowe z białym czubkiem i wreszcie pierzaste. Ależ się ich namnożyło!
Wiem już, że czasami nie wystarczają staranny plan i ciężka praca. Nie da się przewidzieć suszy, powodzi, zbyt długiej zimy, tajemniczej pleśni, na którą nie ma lekarstwa. Można wtedy rośliny wspomóc, czy stworzyć dobre warunki rekonwalescencji. Ratować, co się da. Niektóre jednak nie zakwitną, pomimo wszystkich zabiegów i nic się na to nie poradzi. Ale czy to oznacza, by zaniechać starań?
Święta Tereska od Dzieciątka Jezus ( Mały Kwiatek, jak szafirek!), patronka dzisiejszego dnia, zauważyła: Szukałam prawdy. Zrozumiałam pokorę. Ale nie przeszkodziło Jej to myśleć: Ach!, ileż dusz doszłoby do świętości, gdyby były należycie prowadzone. Wiem, że Dobry Bóg nie potrzebuje nikogo, aby mógł dopełnić swojego dzieła, niemniej jednak, tak jak pozwala On zręcznemu ogrodnikowi wyhodować rzadkie i delikatne rośliny, dając mu potrzebną do tego umiejętność, sobie zaś rezerwuje troskę o użyźnianie ziemi, tak iż Jezus pragnie, by mu pomagano w Boskiej uprawie dusz.
Mader
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. Sabianmaggy/Flickr.com