Niedawno, kiedy odkluczałam drzwi mieszkania, zaczepili mnie świadkowie Jehowy. Tylko wyszłam z windy i zobaczyłam ich na klatce schodowej, wiedziałam, że to oni.

- Chcielibyśmy panią o coś zapytać. Jedni uważają, że Jezus był Mesjaszem, inni że prorokiem. A pani co sądzi?

Spojrzałam na nich z uśmiechem:

- Jestem chrześcijanką, katoliczką.

Szmer zaciekawienia…

- Jezus jest moim Panem i Zbawicielem. – Skąd mi to przyszło? Raczej nie mówię w ten sposób. – Jedną z Osób Trójcy Świętej. …Chyba nie mamy o czym rozmawiać. – Uśmiechałam się w dalszym ciągu.

Wyglądali, jakby ich zamurowało. Nie mieli żadnego punktu zaczepienia. Powiedzieli tylko:

- Do widzenia. – I poszli stukać do następnych drzwi.

 

Jezus mówi dzisiaj w Ewangelii do uczniów:

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

 

Nie mam wątpliwości. Imię Boga to Ojciec, Syn i Duch Święty. Niech będzie błogosławiony. Amen.

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot.© Mama_Kasia