Isma
Racja
dodane 2012-05-21 20:53
Mimo że minęła już wyznaczona godzina poniedziałkowego otwarcia kancelarii parafialnej, staliśmy malowniczą grupką na kościelnym dziedzińcu przed zamkniętymi drzwiami.
- A niech ich… – zirytował się młodzieniec lat może dwudziestu kilku – Jak ja bym się tak spróbował spóźnić i sklepu na czas nie otworzyć, i klienci by mi przed drzwiami stali…!
- Może do chorego poszedł? – zaszemrało w kolejce.
- Może. Niechby i chodził, ale żeby w kancelarii jakaś zakonnica albo sekretarka siedziała, to ludzie by czasu nie marnowali. Ja tylko papier potrzebuję. W końcu oni są dla nas, nie? Ma świętą rację ten Palikot, słowo daję.
- A, to jak pan potrzebuje papier o apostazji – podkusiło mnie – to sekretarka nie wystarczy.
- Jakiej apostazji! Na chrzestnego papier mi potrzebny. Zawracanie głowy z tą biurokracją. Zapisać do Kościoła kłopot, wypisać też kłopot. Ma świętą rację…
- Jak się ochrzci, to już się nie da wypisać – błysnęłam kościelną erudycją – Po chrzcie się zostaje już katolikiem, żeby nie wiem co. Należy się juz na zawsze do Pana Jezusa.
- Serio?! – zdumiał się kandydat na chrzestnego – No widzi pani, jacy pazerni, statystyki sobie nabijają. …Ma rację ten Palikot!
Isma
mader.isma.kasia.aga@gmail.com
fot. gaspartorriero/Flickr.com