Jedni przeznaczają wolny tydzień (bo nie nazwę tego czegoś przecież długim weekendem) na wyjazd, a inni na remont. Inni, czyli ja i mój mąż, który nie znosi takich akcji. Oboje wolelibyśmy być teraz w górach, łazić, byczyć się na łąkach, obserwować budzącą się przyrodę. Podziwiać dzieła Stwórcy. Ale… jeśli przez kilkanaście lat nic się nie robiło w najbardziej użytkowanej części mieszkania, to kiedyś trzeba znaleźć czas, aby to miejsce odnowić.

Dopiero zaczęliśmy, a już jesteśmy wykończeni. Niestety, w związku z tym, że mamy drewnianą podłogę do odnowienia, wszystko z dużego pokoju trzeba wynieść i ulokować w dalszej części mieszkania, równie przeładowanej, jak remontowany pokój. Ile też człowiek potrafi nagromadzić! Nie jeden, to prawda. Jest nas pięcioro. Ale rzeczy spokojnie starczyłoby jeszcze dla paru osób.

Mogłabym tę sytuację swoim zwyczajem przenieść na świat duchowy. Nasuwają mi się pewne skojarzenia, np. odnowienie duszy, przeładowanej marnościami, nawrócenie, ale proponuję modlitwę, która jest przeznaczona na dzisiejszą kompletę: Wszechmogący Boże, bądź z nami tej nocy, abyśmy jutro z Twoją pomocą wstali (myślę też o Agnieszce…) i radowali się ze zmartwychwstania Chrystusa. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Czekam na niedzielę, na święty dzień odpoczynku i radości. Nie tylko dlatego, że nie będę musiała pracować, bo (jak wyjaśnia Jan Paweł II w Liście Apostolskim Dies Domini) najważniejszą treścią przykazania nie jest zatem zwykłe przerwanie pracy, ale świętowanie wielkich dzieł Bożych.

 «Odpoczynek» człowieka w dniu Pańskim zyskuje właściwy sens w takiej mierze, w jakiej żywa jest ta «pamięć», przeniknięta wdzięcznością i uwielbieniem Boga. Znając ten sens człowiek może wejść głęboko w wymiar «odpoczynku» Boga i mieć w nim udział, a dzięki temu przeżyć to samo radosne wzruszenie, jakiego zaznał Stwórca, gdy dokończywszy dzieła stworzenia zobaczył, że wszystko, co uczynił, «było bardzo dobre» (Rdz 1, 31).

 

I tak to przekaz duchowy mimo wszystko mi wyszedł ;-)

Owocnie przeżytej niedzieli życzę, a jeśli ktoś ma to szczęście i jest w pięknym miejscu, np. w górach, niech podzieli się w komentarzach pięknem stworzenia, którego doświadcza w tym czasie. Proszę :)

 

Mama_Kasia

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

 

fot. © Mama_Kasia