Isma

Alter (ego)

dodane 23:39

Za czasów Tespisa w teatrze greckim występował tylko jeden aktor. I choć postaci w dramacie mogło być wiele, to jednak były one skazane na nieustanny monolog, na celebrowanie swojej straszliwej tragedii wobec bezosobowego chóru, wiodącego niewzruszenie narrację. Moment, w którym w teatrze pojawia się rzeczywisty dialog osób, jest przełomem nieporównywalnym z żadnym innym w późniejszej historii sztuki scenicznej.

Nie tylko w teatrze pojawienie się obok "Ja" jakiegoś"nie-Ja", kogoś podobnego a przecież innego, zmienia cały świat, odwraca perspektywę. Można uczynić wreszcie właściwy użytek z mowy, nazywając Innego: Ty. Próbować, doświadczajac  świata Innego - i darowując Innemu  własne doświadczenie - określić relację, w jakiej się pozostanie: czy "Ja" i "Ty" będzie oznaczało "My", czy raczej "nie-My"? I czy, nawet jeśli ostatecznie ustanowieniu tożsamości stanie jednak na przeszkodzie różnica, czy "Ja" pozostanie, głęboko dotknięte doświadczeniem "Ty", takie samo jak przedtem?

"Ja nie mogę już być Ja-w-sobie-i-dla-siebie, lecz muszę się stać Ja-z-Innym a nawet Ja-dla-innego. Muszę się "otworzyć" na samą inność innego, "znosząc" własną inność. Muszę się w tej inności "zanurzyć", "zatopić", "obumrzeć dla siebie". Zmiana taka nie jest niczym więcej, jak konsekwentną zmianą punktu widzenia - z mojego na jego. Konsekwencja owocuje tym, że Ja nie jest już Ja, lecz Ty - jestem Ty dla innego"- pisał ks. Józef Tischner.  Kiedy Jean Guitton, świecki profesor filozofii, przemawiał przed Ojcami Soboru, lękał się (nazwał potem ten moment "agonią") aż do chwili, gdy poczuł, że nie jest sam. Towarzyszyło mu uważne spojrzenie Pawła VI: "Zauważyłem, że w trudnych sytuacjach wstępuje w nas ktoś inny i zaczyna żyć na naszym miejscu. Spostrzega się wówczas jedynie drobne szczegóły. "

W "Czarodziejskim Flecie" Mozarta jest scena, w której prostoduszny ptasznik Papageno, zobowiazany wraz ze swym towarzyszem księciem Tamino do milczenia - mającego im obu zapewnić osiągnięcie wymarzonego celu - nie potrafi się powstrzymać i nawiązuje przygodną pogawędkę, tracąc bezpowrotnie szansę na dostąpienie magicznego wtajemniczenia. Gdy jednak na pokusę przerwania milczenia wystawiony zostaje Tamino - jego alter ego, Papageno milczy razem z nim, milczy "dla niego". To, co przerastało wcześniej jego własne możliwości, staje się wyrzeczeniem do uniesienia.

Przekroczenie granic swojego indywidualnego losu pozwala prowadzić dialog - albo po prostu wspólnie milczeć. Na scenie, w życiu.
 

Isma

mader.isma.kasia.aga@gmail.com

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane