Samboraga
dodane 2012-03-29 14:56
Żona Męża i mama Starszego i Młodszego. Jedna przyziemna na trzy artystyczne dusze :) Na przemian wychowująca dzieci i pracująca w zawodzie, którego się nie uczyła ;) Starszy, prawie trzynastolatek, właśnie kończy szkołę podstawową. W szkole muzycznej po kilku latach pianina zdecydował się na perkusję:) Młodszy, sześciolatek, na razie ma sporo planów, bo dopiero do szkoły muzycznej chodzić zamierza :) – zacząć od gry na pianinie jak Brat, a potem grać na harfie.
Ważnym momentem dla jej rodziny była samotna, zimowa, pielgrzymka Męża do Santiago de Compostela w intencji przyjścia na świat Młodszego. Młodszy urodził się rok później :) Św. Jakub jest rodzinie nadal bliski.
W ostatnich miesiącach, po nagłej i niespodziewanej interwencji Bożej Opatrzności w jej życiu, jest w trakcie rozmaitych działań, wracania do zdrowia i ponownego odczytywania Bożej woli.
Tak pisała o sobie Samboraga. Zgasła w sierpniu 2012 roku
Wierzymy, że jest z nami.
"Życie Twoich wiernych, Panie, zmienia sie, ale się nie kończy".