"I wierny byłem mojemu Bogu z całej duszy."

Coraz bardziej dociera do mnie moja niemoc i słabość. Tobiasz nawet w chwili kiedy wszyscy naokoło robili co chcieli, był wierny i nie poddawał się presji otoczenia. Kiedy przeczytałam to jedno zdanie dosłownie oniemiałam. W takim sensie... Mimo wszystko być WIERNYM SWEMU BOGU! Trzeba najpierw wiedzieć komu się jest chce być wiernym. Św. Franciszek jadąc na wojne zawrócił bo usłyszał w śnie jak Bóg mówi do niego: "Komu chcesz służyć: Panu czy słudze?". Zdecydował i był wierny temu wyborowi! 

Czy my jesteśmy zawsze wierni? Jeśli o mnie chodzi to wybrałam komu chcę służyć i codziennie uczę się tej wierności mimo wszystko... :) 

Nie wiem czy słyszałeś/aś o rekolekcjach SPOLETO :) Jeśli jesteś w liceum albo na studiach to te rekolekcje są DLA CIEBIE :) Cudowne miejsce, super ludzie no i okazja to doświadczenia Franciszkańskiej radości! :D 

Więcej informacji: www.mftau.pl 
Filmik promujący rekolekcje: https://www.youtube.com/watch?v=DZpp4drMMms

PS: Te rekolekcje są naprawdę DLA KAŻDEGO :) Dla wierzących, dla niewierzących, dla ludzi zrażonych do Kościoła i takich którzy po prostu szukają swojego miejsca w Kościele :) Nie znam człowieka który żałowałby czasu spędzonego tam... 

Pax!