Prosto z Lubelskiej jezdni

dodane 21:53

Po raz setny przechodząc przez te same pasy, o tej samej porze, przed tym samym autobusem, zdałam sobie sprawę jak bardzo moja obecna "Lublińska rzeczywistość" różni się od spokojnej wiejskiej sielanki. Czajcie akcję...

Mieszkam na wsi (jednej z największych wsi w Polsce, ale jednak wciąż wieś). U nas na Śląsku kiedy tylko spadnie śnieg, momentalnie na drogi wyjeżdżają pługi, a w bardziej ruchliwych miejscach jezdnia jest posypywana solą...

Dobra przyczepność--> Bezpieczna jazda --> Mniej wypadków--> Mniej poszkodowanych--> I WSZYSCY SZCZĘŚLIWI :D 
 

Kiedy stojąc przed przejściem dla pieszych auto prawie o nas zahaczyło, zastanawiałam się czy przez 18 lat widziałam coś podobnego w mojej rodzinnej miejscowości. NIGDY! Jestem w Lublinie kilka miesięcy, a tej zimy widziałam poślizg już 5 razy. 

I tutaj wpada mi do głowy pewna analogia.. Tak super jest kiedy jest się przy Bogu- bezpiecznie, ciepło, 

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024