Z życia
Czy tędy droga do Boga?
dodane 2014-09-25 15:32
Syn rozpoczął naukę w I klasie technikum.
Z natury lubi opowiadać. O nowej szkole, spostrzeżeniach poczynionych na lekcjach z nowymi nauczycielami, obawach, humorystycznych sytuacjach. Dzięki temu, póki co, wiemy dużo o swoim dziecku, jego kolegach, szkole.
W lekkie zakłopotanie wprawił mnie jego pomysł, aby nie pójść na jedną z planowanych wkrótce lekcji religii. Powodem chęci „ucieczki” jest zapowiedziany przez katechetkę film o aborcji. Wprawdzie nie tłumaczył nam, dlaczego nie chce uczestniczyć w tej „katechezie”, ale doskonale rozumiem, że nie jest to łatwe dla szesnastolatka.
Z całą pewnością cel, jaki przyświecał nauczycielce religii jest szlachetny. Zgaduję, jaki jest tok jej rozumowania. Może taki: „Zobaczą, zrozumieją, nigdy tego nie zrobią… nie poprą…”
No dobrze. Tylko czy wiara uczniów wzrośnie i dojrzeje od zaserwowania na katechetyczne „dzień dobry” filmu pokazującego masakrę dziecka w łonie matki? Czy tędy droga do Boga?
A może po prostu uwidacznia się brak pomysłów na twórcza katechezę?