Z życia
Ojciec
dodane 2014-06-23 17:57
Dziś Dzień Ojca.
Po raz pierwszy nie mogę złożyć Ci życzeń z tej okazji. Obchodzisz Dzień Ojca po tamtej stronie. Podsumowujesz swoje ojcostwo, a ja wracam do wspomnień…
W czasach, gdy co trzecie dziecko wychowuje się bez taty, co ma niebagatelny wpływ na jego osobowość i sferę emocjonalną, ja mogę czuć wdzięczność za to, że Cię miałam.
Dziękuję za wychowanie w wierze. Takiej prostej, góralskiej, przekazanej naturalnie.
Dziękuję, że nauczyłeś mnie nie łykać bezkrytycznie trąbionych w mediach treści, nie dawać się nabrać na medialny czy polityczny blichtr. Za to, że gdy dostrzegłeś, że chcę zrozumieć otaczającą mnie rzeczywistość, podsuwałeś wartościowe źródła wiedzy, tłumacząc, dopowiadając, komentując.
Dziękuję za zarażenie mnie miłością do gór, wędrówek po lesie, rozpoznawania gwiazdozbiorów na ciemnym, tchnącym latem niebie.
Dziękuję za uświadomienie mi, jak ważna jest muzyka, że nic nie jest w stanie wyrazić subtelnych emocji tak jak ona.
I za to, że mogłam towarzyszyć Ci do końca Twoich dni. Choć były to trudne chwile, zostaną w sercu jak najpiękniejsza pamiątka.