Z życia, Blisko Pana
Najlepszy Lekarz
dodane 2014-03-07 09:15
Wczoraj mój mąż szukał po ludzku-chciał spotkać sie z bratem bonifratrem, który zna się na ziołolecznictwie. Po niepomyślnej diagnozie otrzymanej od lekarki parę dni temu, szukał dla mnie pomocy. Gdy zadzwonił do klasztoru, okazało się, że br. Andrzeja nie ma, choć wcześniej uzyskaliśmy informację, że go zastaniemy. Zrozumiał, że w tym dniu nie uzyska porady dla mnie.
Ale Pan miał doskonalsze rozwiązanie. W kameralnej kaplicy Domu Jana Bożego, którym zajmują się zakonnicy, wyjątkowo odbywała się msza, która normalnie nigdy o tej porze dnia nie jest sprawowana. Był tam tylko ksiądz, który zaprosił męża do uczestnictwa w eucharystii. Najlepszy Lekarz przypomniał słowami z Księgo Powtórzonego Prawa, że w każdym położeniu należy zaczynać od konsultacji z Nim:
" Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi."
Stało się dla mnie oczywiste, że wybierając życie, wybieram nie tyle zdrowie, co Boga, nawet jeśli przewidział on dla mnie krzyż.