Kolejny Adwent w moim życiu. Na początku byłam podekscytowana - będą rekolekcje, wymyślę sobie jakieś postanowienie, a potem dobrze przeżyję Święta. Z takim uczuciem, wiarą, radością. Dopiero tydzień temu uświadomiłam sobie, że ten czas nie jest po to, by dobrze przygotować się do Bożego Narodzenia. W każdym razie nie tylko po to. Mamy "prostować drogi Panu", ale nie na 25 grudnia tylko na całe [...]
Jakiś czas temu głośno było o ks. Antonio Rungi z parafii Mondragone we Włoszech, tkóry postanowił zorganizować konkurs na njapiękniejszą zakonnicę. Po dwypływem wielu głosów sprzeciwu, wycofał się z tego pomysłu. Nie wiem dokładnie, jakie były intencje księdza. Mówił, że chce w ten sposób popularyzować zycie zakonne oraz pokazać, że piękno ciała bierze się z piękna [...]
Bywa tak, że pod koniec Mszy św. odczuwamy pewną ulgę - to juz koniec, możemy iść do domu, do swoich, ciekawszych (?) spraw. I choć wiemy, że tak być nie powinno, choć może w głębi serca czujemy niedosyt, tęsknotę za Bogiem, wychodzimy z kościoła [...]
> Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Mt [...]
Kolejna znajoma mi para autentycznie wierzących ludzi została rodzicami krótko po ślubie. Oczywiście nie pochwalam współżycia przedślubnego i uważam to za grzech, ale... W dzisiejszych czasach takie zachowanie jest już prawie traktowane jako norma i powszechnie akceptowane. Osoba, która przyzna się, że mając dwadzieścia kilka lat (lub nawet mniej) jeszcze z nikim nie spała, może zostać wyśmiana. [...]
Przeczytałam wczoraj artykuł z najnowszego Gościa Niedzielnego: "Ateiści z mojej winy". Zgadzam się z wnioskami wysnutymi przez autora. Jesteśmy po części odpowiedzialni za szerzenie się ateizmu. Tak trudno w dzisiejszych czasach przyznać się do swojej wiary. Z resztą przyznać się to jedno, a świadczyć o tym w codziennym życiu jest dużo trudniej. Boimy się iść pod prąd. Boimy się, że nazwą nas [...]
Wczoraj kapłan umieścił Pana Jezusa w monstracji i chodziliśmy z Nim po mieście. Niejednego z nas ogarnęło wzruszenie. Spacerować z samym Bogiem... pokazywać Mu nasze ulice, domy... [...]
Nowy blog, pierwszy wpis. Ale to nie początek mojego blogowania. Swoje pisanie w internecie zaczęłam jakieś 4 lata temu - od bloga na onecie, poprzez dwie strony na alleluja.pl. Po raz kolejny musiałam zmienić adres. W najbliższym czasie popracuję nad rozwojem [...]
Choćbym się bardzo starała, nie uda mi się zobaczyć wszystkich cudownych miejsc, jakie są na ziemi, przeczytać wszystkich ciekawych książek, jakie zostały napisane, przesłuchać wszystkich zachwycających płyt, które zostały [...]
Czasami jak czytam różne wypowiedzi w necie czy widzę zachowania ludzi, ręce mi opadają. Tyle osób nie wierzy w Boga. Tyle osób krytykuje Kościół, śmieje się z księży, drwi z ludzi pragnących żyć w czystości. Jak ich przekonać, że nie mają racji? Co im powiedzieć, by uwierzyli, że Bóg jest. Jak sprawić, by pokochali Kościół i chcieli żyć Jego [...]