Z mojego życia
Jak po długim zimowym śnie
dodane 2012-06-17 23:31
I wreszcie przyszło przebudzenie.
Powolne, spokojne, bez fajerwerków.
W pewnym momencie zaczęłam sobie po prostu zdawać sprawę z tego, że słyszę, co On do mnie mówi! Do mnie! I na dodatek: nie boję się tego!