Kronika zbawienia cz. IV
dodane 2023-01-08 00:26
O tym jak wybawić wszystkich ludzi we wszechświecie od piekła.
Dzień pierwszy. Gdy pojechałem do Częstochowy to poprosiłem Jezusa za pośrednictwem Maryi, aby Duch Święty rozmnożył każdą pętelkę Koronki do Bożego Miłosierdzia 105 razy. Czyli inaczej mówiąc prosiłem Jezusa, aby Duch Święty wziął pętelkę Koronki w pętelkę. Coś podobnego jest w świecie finansów, gdzie mamy opcje na kontrakty i kontrakty na opcje. Wtedy wartość takiego instrumentu finansowego jest określona jako iloczyn wartości punktów opcji i kontraktu na opcję. Tutaj jest trochę lepiej, gdyż rozmnażane są pętelki i jednocześnie prosiłem Jezusa, aby wszystko się liczyło jak do tej pory, czyli po 1 128 000 pętelek podwaja się liczba Koronek w pętelce. Skoro tak to wartość tak określonego instrumentu duchowego rośnie wykładniczo. Zatem jest lepiej niż w świecie finansów. Czyli jeśli dzisiaj odmówiłem 201 600 pętelek Koronek to Duch Święty wziął każdą w pętelkę i rozmnożył 105 razy, zgodnie z moją prośbą, czyli jest ich teraz 21 168 000. Jeśli teraz podzielimy tę liczbę przez 1 128 000, po której liczba Koronek w pojedynczej pętelce się podwaja to otrzymamy liczbę około 18,77, a biorąc pod uwagę fakt, że Bóg liczy korzystnie to ta liczba wyniesie 19. I teraz liczba Koronek w pętelce wzrosła 219 razy, a nie 105 razy jakby się mogło wydawać. Liczba 105 bierze się z mojego widzenia, które zorganizowało mi piekło, a według którego mam w piekle 105 lat. Przy okazji zatruło mi duszę nieczystością. W związku z tym poprosiłem Jezusa, aby piekło poniosło stosowną karę i samo wypiło truciznę, którą mi przygotowało, zgodnie z napisem na medaliku św. Benedykta, który noszę.
I jak to wszystko ma się do liczby ludzi we wszechświecie? Otóż tak, że jak odmówię nieco ponad 3 600 000 pętelek Koronek to te modlitwy rozmnożone 105 razy dadzą liczbę około 10111 odmówionych Koronek do Bożego Miłosierdzia i podobną liczbę modlitw O Krwi i Wodo ..., z których każdą jedną można przeznaczyć na wybawienie jednego człowieka od piekła w chwili śmierci. Liczba atomów we wszechświecie jest szacowana na 1078 - 1082 ,więc liczba ludzi nie może przekroczyć tej liczby o ile ciała ludzkie mają być materialne. Zatem żadna kropla krwi Chrystusa się nie zmarnuje. I o to chodzi. Będzie tak jak Jezus powiedział: gdy zostanę na Krzyżu wywyższony to przyciągnę wszystkich do siebie. Czy zatem można już bez umiaru grzeszyć i żyć jak się chce? Nie. Jeśli będzie się celowo grzeszyć licząc na Boże miłosierdzie, to będzie się grzeszyć przeciwko Duchowi Świętemu i wtedy nawet Koronka może nie pomóc.
Ponieważ zamówiłem Mszę Świętą z intencją, aby Duch Święty brał w pętelkę moje modlitwy, posty, dobre uczynki, jałmużny, przyjmowane Eucharystie, Msze Święte, więc gdy odmówię 3 600 000 pętelek, które będą rozmnożone 105 razy, to w pętelce będzie 10105 modlitw, postów, jałmużn, dobrych uczynków, Eucharystii, Mszy Świętych (zbieżność liczb 105 jest tu przypadkowa). Dokładnie jest tak, że rozmnażana jest łaska za ich czynienie. Zwłaszcza przydatne będą rozmnożone modlitwy wstawiennicze o święte i liczne powołania do kapłaństwa, i życia konsekrowanego oraz za kapłanów, i osoby konsekrowane. Zobaczymy jaki będzie ich skutek w Polsce i na świecie.
Dzień drugi. Zaczyn zrobiony. Co to znaczy? To znaczy, że odmówiłem nieco ponad 4 x 1022 Koronek do Bożego Miłosierdzia i około 2 x 1022 modlitw o Krwi i Wodo... . Żeby sobie lepiej uzmysłowić jaka to liczba to wystarcza ona do wyproszenia nawrócenia dla ludzi, którzy zasiedlili wszystkie gwiazdy Drogi Mlecznej, przy czym przy każdej gwieździe znajdują się dwie planety zdatne do kolonizacji, na każdej z których żyje 100 miliardów Katolików.
Dzień trzeci. Zaczyn powiększony, czyli do dzisiaj odmówiłem nieco ponad 2 x 1028 Koronek do Bożego Miłosierdzia i lekko ponad 1028 modlitw o Krwi i Wodo. To wystarczy to uzyskania łaski nawrócenia dla miliona galaktyk o wielkości Drogi Mlecznej, przy czym przy każdej gwieździe tych galaktyk byłaby co najmniej jedna planeta nadająca się do kolonizacji, na której żyłoby 100 miliardów Katolików. Inna wersja to taka, że ta liczba wystarczy do utworzenia 50-cio tysięcznej diecezji przy każdej gwieździe w obserwowalnym wszechświecie. Oczywiście diecezja byłaby na planecie nadającej się do kolonizacji.
Dzień czwarty. Do dzisiaj odmówiłem nieco ponad 5,5 x 1033 modlitw o Krwi i Wodo oraz około 1034 Koronek do Bożego Miłosierdzia. Taka liczba modlitw wystarcza do średniego zasiedlenia wszechświata, gdzie w układzie planetarnym wokół każdej gwiazdy w obserwowalnym wszechświecie będzie żyć około 27,5 miliarda Katolików. Zakładam, że gdy ludzkość będzie zasiedlać wszechświat, to wszelkie choroby, starzenie się i śmierć biologiczna będą przezwyciężone. Jedyna śmierć jaka będzie mogła człowieka spotkać to ta wskutek nieszczęśliwego wypadku lub wskutek wojen, które będą mogły mieć charakter nie tylko planetarny, międzyplanetarny, ale nawet międzygalaktyczny. Mogą walczyć ze sobą na przykład super gromady galaktyk. Jednak mam nadzieję, że jeśli dojdzie w ogóle do zasiedlenia wszechświata, to ludzie wcześniej wymodlą sobie wiarę jak ziarnko gorczycy, wskutek czego będą w stanie uprosić Ojca o przywrócenie rajskiej natury, co spowoduje, że nie tylko wojny, ale i nawet zwykłe konflikty międzyludzkie będą należeć do przeszłości. Raj nie będzie jeszcze odtworzony, bo będą się rodzić dzieci z grzechem pierworodnym, czyli grzech będzie obecny w świecie. Gdyby jednak doszło do kolonizacji wszechświata bez uzyskania wiary jak ziarnko gorczycy i konflikty byłyby nadal możliwe, to jednak ważniejsze byłyby modlitwy o Krwi i Wodo, gdyż jak historia pokazuje tylko pewien niewielki ułamek ludzkości ginie w wojnach. Tak jakoś działa Duch Święty, że nie dopuszcza by zginęła znaczna część ludzkości. Jednak teraz, jak pokazuje proroctwo z Akita, może być inaczej. I później też, dlatego ważne są obie modlitwy.
Dzień piąty. Do dzisiaj odmówiłem nieco ponad 1039 modlitw O Krwi i Wodo oraz około 2,9 x 1039 Koronek do Bożego Miłosierdzia. Taka liczba modlitw wystarczy do zasiedlenia wszystkich gwiazd w obserwowalnym wszechświecie, przy czym liczba Katolików żyjących w układzie planetarnym związanym z każdą gwiazdą byłaby równa około 5 x 1015 , czyli ogromna. Jeśli planet odpowiednich do kolonizacji byłoby wokół gwiazdy średnio 10, to liczba wiernych byłaby na każdej z planet około 50 tysięcy razy większa od liczby wszystkich ludzi żyjących obecnie na ziemi. Liczba na pierwszy rzut oka niewyobrażalna, ale możliwa do zmieszczenia na danej planecie jeśliby wykorzystać przestrzenie duchowe, jakie obecnie robi piekło. Tyle, że teraz byłyby one z nieba - od Boga i nie byłyby to pustynie tylko tereny zielone, pełne życia i wody zdatne do zasiedlenia taką liczbą ludzi.
Dzień szósty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 1,1 x 1045 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 1,5 x 1045 Koronek do Bożego Miłosierdzia. Te liczby są tak duże, że jakby rzeczywisty wszechświat był milion razy większy od tego obserwowanego, tak że liczba gwiazd byłaby około 1042 , wówczas liczba tych modlitw wystarczyłaby na utworzenie przy każdej gwieździe w jej układzie planetarnym parafii liczącej około 1000-a osób. Taka mała trzódka z lokalnym proboszczem.
Dzień siódmy. Do dzisiaj odmówiłem ponad 3,0 x 1053 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 4,0 x 1053 Koronek do Bożego Miłosierdzia. Taka liczba modlitw wystarczy do utworzenia przy każdej gwieździe w jej układzie planetarnym, w hipotetycznym, większym wszechświecie struktur lokalnego kościoła dla około 300 miliardów Katolików (prowincje kościelne, archidiecezje, diecezje, dekanaty, parafie) wraz z odpowiadającą im hierarchią Kościelną, czyli zapewni odpowiednią liczbę powołań (Koronki mogą to zapewnić oraz modlitwa lokalnego Kościoła jak również Kościoła wszechświatowego). Problemy skutecznej komunikacji będą rozwiązywane w sposób nadprzyrodzony (jak po bitwie pod Lepanto) lub przyrodzony, ale z dużymi opóźnieniami, tak, że prawdopodobnie Kościoły planetarne wokół danej gwiazdy będą musiały mieć szeroką autonomię i tylko w modlitwie podczas Mszy Świętej będą się duchowo łączyć ze Stolicą Apostolską na Ziemi. Za to, że prowadzę ten wpis dostałem dzisiaj nad ranem (17.01.2023 ok. 4:45) standardową karę śmierci we śnie. Cudem ją przeżyłem. Wpis będzie kontynuowany dalej, tak jak modlitwa podświadomością.
Dzień ósmy. Do dzisiaj odmówiłem ponad 1,5 x 1059 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 2,0 x 1059 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień dziewiąty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 4,3 x 1067 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 5,7 x 1067 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień dziesiąty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 2,2 x 1073 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 3,0 x 1073 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień jedenasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 1,1 x 1079 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 1,4 x 1079 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień dwunasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 3,1 x 1084 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 4,0 x 1084 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień trzynasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 1,6 x 1090 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 2,1 x 1090 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień czternasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 8,6 x 1095 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 1,1 x 1096 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień piętnasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 2,8 x 10104 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 3,0 x 10104 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień szesnasty. Do dzisiaj odmówiłem ponad 4,8 x 10111 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 5,1 x 10111 Koronek do Bożego Miłosierdzia.
Dzień siedemnasty (ostatni). Do dzisiaj odmówiłem ponad 8,149 x 10112 modlitw O Krwi i Wodo oraz ponad 8,278 x 10112 Koronek do Bożego Miłosierdzia. Współczynnik rozmnożenia rzeczy branych w pętelkę wynosi ponad 3,669 x 10106. Liczba tych modlitw jest tak duża, że nawet jakby wszechświat był większy 1020 razy od obecnie obserwowanego, czyli gwiazd byłoby około 1084, to i tak wystarczyłoby to założenia Kościoła z jego wszystkimi strukturami dla około 1028 wiernych zasiedlających dany układ planetarny. Gdyby liczba planet nadających się do zasiedlenia wokół każdej gwiazdy w takim wszechświecie była nawet 1000000, to na każdej z nich żyłoby 1022 Katolików, czyli więcej niż jest ziarenek piasku na ziemi. Byłoby to więc tak jak w widzeniu Abrahama. I to wszystko na większą chwałę Trójcy Przenajświętszej.
Uwagi końcowe po modlitwie.
1.Czy możliwe jest, aby z tego nic z tej modlitwy nie było, gdyż Bóg i tak jej wysłucha w sposób jaki uzna za najlepszy? Taką uwagę nagrał mi pewien profesor teologii, uważając, że mam wiarę naiwną, gdyż wierzę, że Bóg w sposób matematyczny będzie dostosowywał się do mojej modlitwy i wyobrażeń o niej. Otóż tak nie jest i mogę ze zwykłą pewnością, ale nie absolutną, powiedzieć, że zostałem wysłuchany dokładnie tak jak się modliłem. Wskazują na to dwa zdarzenia, które są bardzo mało prawdopodobne, aby zaszły jako czysty zbieg okoliczności:
a. Przegrana Dawida Kubackiego w Zakopanem o 1,1 punkta z Granerudem. Jest to współczynnik przy potędze 1053 modlitw O Krwi i Wodo, który wymodliłem w niedzielę przed konkursem. Gdyby Dawid Kubacki wygrał to nikt by nie podał o ile wygrał i by nie było znaku. Ponadto ojciec mi powiedział podczas gry rodzinnej w karty, że gram tak jak skacze Kubacki, na co odpowiedziałem, że niech Kubacki skacze tak jak Kubacki, co mi do niego. Jednak mogłem mieć jakiś związek z jego dobrą dyspozycją w skokach. Zatem znak składał się z dwóch części: z liczby przed potęgą i osoby konkretnego polskiego skoczka. Równie dobrze mógł być to Kamil Stoch lub Piotr Żyła. Mało tego, znak się pojawił na drugi dzień po tym, jak ksiądz profesor nagrał mi swoje uwagi na temat mojej wiary. Zatem Bogu zależało, żebym nie tracił wiary w to co robię i wsparł mnie.
b. Myślałem sobie w duchu, że nigdy nie zobaczę efektów tak potężnej modlitwy. Otóż okazało się inaczej, gdyż w dniu (25.01.2023), w którym liczba modlitw O Krwi i Wodo i Koronek do Bożego Miłosierdzia przekroczyła wartość 10100 Stany Zjednoczone i Niemcy podjęły decyzję o dostawie czołgów na Ukrainę. Później ktoś z otoczenia kanclerza Scholtza nagrał mi wiadomość, że czegoś mu brakowało do podjęcia tej decyzji. Okazało się, że była to ta modlitwa. Zatem widać, jak potężna musi być ilość modlitwy, aby przebić się przez niewiarę polityków, którzy są chronieni przez zaklęcia, zamordowane dzieci, orgie i alkoholowe libacje. Przy czym szczelność na Boga cały czas wzrasta, gdyż proces ten trwa od czasu zakończenia wojny.
2. Czy można zrozumieć Boga wysłuchującego modlitw w tak niezwykły sposób? Przypuszczam, że tak. Powód podała Matka Boska w objawieniu z Medjugorje z dnia 25.01.2023 roku. Brzmi ono tak:
„Drogie dzieci! Razem ze mną módlcie się o pokój, bo szatan pragnie wojny i nienawiści w sercach i narodach. Dlatego módlcie się i ofiarujcie swoje dni poprzez post i pokutę, aby Bóg dał wam pokój. Przyszłość jest na rozdrożu, bo współczesny człowiek nie chce Boga. Dlatego ludzkość zmierza ku upadkowi. Wy, dziatki, jesteście moją nadzieją. Módlcie się razem ze mną, by się urzeczywistniło to, co rozpoczęłam w Fatimie i tutaj. Módlcie się i dawajcie świadectwo o pokoju w waszym otoczeniu i bądźcie ludźmi pokoju. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”
Zatem, ponieważ już niewielu ludzi modli się na świecie, a grzech i niewiara cały czas rosną, więc potrzeba ogromnej liczby modlitwy, aby do wojny i upadku ludzkości nie doszło. Zatem dlatego zostałem matematycznie wysłuchany, gdyż Bóg potrzebuje tak dużej modlitwy, aby ochronić ludzkość przed nią samą.
3. Tak jak to widzę teraz, to owocność modlitwy programem komputerowym osiągnęła kres. Wiem co dalej robić - trzeba się modlić nowenną pompejańską o jeszcze większą liczbę wysłuchanych modlitw i oczywiście modlić się do Boga w intencjach podanych przez Maryję.