Moralność okiem grzesznika.

dodane 06:42

Księdzu profesorowi Wojciechowi Węgrzyniakowi z okazji kazania na wtorek 18.03.2025 (Damy z Bogiem radę na youtube).

Łatwo się ksiądz rozgrzesza z życia. Żadna to prawda jak się nią nie żyje. Wtedy za prawdę bierze się to czym ktoś żyje. Jeśli jest rozbieżność między głoszoną prawdą a życiem to właśnie głoszona prawa jest fałszem w ustach głoszącego, bo skąd mają ludzie wiedzieć, że to co głosi jest prawdą. Stąd jest tak jak głosi ostrzeżenie jednego z listów - aby z naszego powodu nie bluźnili Bogu poganie. Dlatego święty Paweł wzywał nowo nawróconych chrześcijan, aby brali przykład z niego a nie z fałszywych nauczycieli. Zatem prawdą jest twoje życie a nie to co głosisz, bo się narażasz na śmiech i szyderstwo. Jeśli jest prawdą to co głosisz to dlaczego nią nie żyjesz. Dramat naszych czasów polega na tym, że ludzie przestali naśladować świętych a zaczęli naśladować swojego proboszcza. To co głosi ksiądz profesor to czyste cwaniactwo - ja tak nie żyję, ale ty tak żyj. Baw się dobrze kłamco. Gdyby tak było jak głosi ksiądz profesor to rację by miał Luter a nie święci - zasadami głoszonymi przez Chrystusa nie da się żyć. Są to tylko pobożne życzenia.

nd pn wt śr cz pt sb

23

24

25

26

27

28

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

Dzisiaj: 20.03.2025

Ostatnio dodane