Czyli co zawiera domniemana czwarta tajemnica fatimska?

Z książki Antoniego Socci wyłania się ponury obraz tego co może nas spotkać. Otóż może nim być apostazja Ojca Świętego i kurii rzymskiej. Czy Kościół w Polsce jest przygotowany na taki scenariusz, czy wierni również? Apostazja wśród młodych w Polsce przybiera na sile, za 30 lat Kościół w Polsce będzie małą garstką wiernych, bez społecznego znaczenia, o ile wcześniej nie dojdzie do realizacji zapowiadanych gróźb z Medjugorje i Fatimy. Więc to co szatan ma w planie to odstępstwo od wiary samego papieża razem z kolegium kardynalskim lub znaczną jego częścią. Czy kapłani i osoby konsekrowane to zniosą? Pewnie weźmiemy wzorce z Kościoła w Japonii, gdzie przez 300 lat chrzczono potajemnie. Nie znano wtedy ani komunii duchowej (Sobór Trydencki był świeżą sprawą) ani doskonałego żalu za grzechy. Moim zdaniem epidemia ma jeden dobry cel - wydobyła z lamusa i zmusiła do praktycznej realizacji komunię świętą duchową, która ma skutek sakramentalny oraz akt doskonałego żalu za grzechy pod nieobecność możliwości spowiadania się. To się przyda, gdy nadejdzie apostazja Ojca Świętego. Wtedy wielu biskupów porzuci urzędy, wielu kapłanów odejdzie z kapłaństwa, kościoły i domy zakonne przejmie państwo, Eucharystia będzie sprawowana po domach. Trzeba będzie wypracować formułę wyświęcania nowych kapłanów, przez prezbiterów jeśli nie będzie na danym terenie biskupa. Jak uczyć kapłanów zasad wiary w takich warunkach? Cóż, Duch Święty pomoże Kościołowi, o którym Jezus powiedział, że bramy piekielne Go nie przemogą. Jeśli jednak będzie tak, że Bóg dopuści, aby Kościół widzialny zupełnie został straty (tak uważa o. Adam Szustak) to na pewno również się odrodzi, jak zakon jezuitów. Może w wyborze papieża Franciszka Chrystus daje nam znak, że taki los spotka cały Kościół? Jednak ściśle rzecz biorąc zakon jezuitów przetrwał w Rosji i w Prusach, więc Kościół może przetrwa w Polsce i w Portugalii. W Polsce, bo stąd ma wyjść iskra, która zapali świat do Boga na nowo, a w Portugalii, bo tam dogmat wiary będzie zawsze zachowywany. Zatem o ile szybko nie nadejdą zapowiadane kary w Medjugorje to Kościół czeka dramatyczny los upadku wiary na całym świecie i prawdopodobnie kolejna wojna światowa, co sugeruje ostatnie domniemane objawienie Matki Boskiej w Medjugorje ( z 25.02.2021) jak i wcześniejsze objawienia Annie Dąbskiej. Stolica Piotrowa zostanie przeniesiona do Częstochowy lub Fatimy, a Kościół zajmie się wzrostem świętości wszystkich wiernych, a nie poklaskiem w mediach, czy fałszywie rozumianym ekumenizmem.

P.S. Oczywiście będę pościł i modlił się, aby Ojciec Święty wytrwał wraz z kardynałami, biskupami, prezbiterami i zakonnicami aż do męczeńskiej śmierci jeśli zajdzie taka potrzeba. Aby hierarchia dała wiernym przykład mężnej wiary aż do końca, aż na tortury i śmierć.