Kto się modli za homo habilis?
dodane 2017-08-21 17:22
A taki był pierwotny człowiek.
Kiedyś profesor na KUL-u powiedział mi, że wszystkich ludzi było między 80 a 100 miliardów. Kiedy zacząłem grzebać w internecie to okazało się, że miał rację, ale odnośnie homo sapiens, który pojawił się około 200 tysięcy lat temu. No a co z naszymi dalszymi przodkami - również ludźmi? Przecież i oni mieli duszę nieśmiertelną. Kto się za nich dzisiaj modli? Za naszych rodaków poległych w wojnach o niepodległość Polski owszem modlimy się, ale co z naszymi przodkami plemiennymi, którzy byli poganami? Za nich przecież powinniśmy się również modlić. Na szczęście odkryłem nie tak dawno, że modlitwa za wstawiennictwem Ducha Świętego przekracza czas, mało tego, pojawiła się szansa - podobnie jak u św. Faustyny, która się modliła za cały świat - modlitwy za wszystkich ludzi, nawet za tych, którzy już dawno zmarli. Więc jeśli moje przypuszczenia są słuszne odnośnie sposobu działania Boga w moim życiu oraz jeśli starczy mi życia to obejmę modlitwą nawet homo habilis, czyli początki ludzkości. Nasi bracia choć ciałem bardziej podobni do małp niż do człowieka współczesnego również mieli nieśmiertelne dusze, więc mogli grzeszyć. Co prawda prawo boskie nie było im objawione, ale mieli już sumienie i bardzo byli blisko prawa naturalnego, bliskiemu zwierzęcemu. Tak rozpoczynał istnienie człowiek. Więc, gdy starczy mi życia i sił to pomodlę się za moich praprzodków Koronką do Bożego Miłosierdzia, wszak zbawienie Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi, tych którzy żyli przed Nim i tych, którzy mieli się dopiero urodzić lub lepiej powiedzieć, począć, gdyż człowiek zaczyna się od poczęcia, startuje już od małej pojedynczej komóreczki.