O filmie ,,Anabelle - narodziny zła"
dodane 2017-08-16 18:37
Krótka myśl o filmie.
Na kolejny film o poczynaniach państwa Warrenów już nie pójdę. Gdyby tam był Chrystus lub któryś z Apostołów to by powiedział: laluniu do piekła gdzie twoje miejsce (Apostoł by dodał mocą Chrystusa rozkazuję ci) - i duch z laluni znalazł by się w piekle lotem błyskawicy. A tak to zamiast egzorcystów to mamy pobożnych państwa Warrenów, którzy egzorcystów udają, gdyż nie ma kogoś takiego jak świecki egzorcysta. No i zamiast egzorcyzmów mam horror.